piątek, 13 stycznia 2012

Masz nową wi@domość - Kelly Harte



„Masz nową wi@domość” Kelly Harte

Cała historia zaczyna się dość smutno, bo jak można się cieszyć z odejścia od faceta i to z nie do końca wiadomych powodów, a do tego dochodzi groźba utraty pracy i zawirowania w życiu intymnym rodziców…Główna bohaterka, Jo, ma niesamowity talent do komplikowania sobie życia i to mnie ujęło, bo uważam, że historie rodem z seriali amerykańskich (z których latami się śmiałam, że są oderwane od rzeczywistości) zdarzają się niestety w realnym życiu. Absurdalne przypadki i związki, pomysły rodem z abstrakcyjnych kreskówek i tasiemców brazylijskich, itd. Bo wcale nie wydaje mi się takie nieprawdopodobne, że była dziewczyna podszywając się pod inną tożsamość próbuje nadal utrzymywać kontakt z eks-chłopakiem, i że samotna kobieta ładuje się w związek z przystojnym Marco, bo szuka seksu relaksującego…A wiktoriańska, pruderyjna i zaściankowa matka zupełnie wariuje…Samo życie :D
Świetnie mi się czytało, szybko i z ciekawością następnej strony.
I nawet jest to książka z przesłaniem, z morałem. Przynajmniej ja wyciągnęłam z niej dwie złote rady. Po pierwsze, zachowaj zimną krew, gdy Twoja matka postępuje nierozsądnie, po drugie, nawet jeśli nie mieszkasz w Leeds, nie ufaj sąsiadce, nigdy. 
aulik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz