czwartek, 19 lipca 2012

"Trzeci brat" - Maria Kruger


"Trzeci brat" - Maria Kruger
Ilustrowała: Ewa Frysztak - Witowska
Biuro Wydawnicze "Ruch"
Warszawa 1966 r.

     "Było to bardzo dawno. Tak dawno, że jeszcze chyba dawniej, niż wam się zdaje. W tych więc odległych czasach, których nikt już dokładnie nie pamięta, przywędrowało do Polski dwunastu braci, którzy zwali się Miesiącami.(...)"






.

wtorek, 17 lipca 2012

"Z przygód Krasnala Hałabały" - Lucyna Krzemieniecka


"Z przygód Krasnala Hałabały" - Lucyna Krzemieniecka
Ilustrował: Zdzisław Witwicki
Nasza Księgarnia
Warszawa 1985 r.


     "Był piękny dzień lipcowy. Pachniało wokoło zielem, truskawkami, miodem i różnymi kwiatami.
     Siedziałam sobie na wsi na ławeczce i patrzyłam, jak z boku, na zielonej trawce, wiatr rozdmuchiwał dmuchawce.
     A było bardzo ciekawe patrzeć, jak to robił.
- Wiuuu - dmuchnął raz lekko i już jednemu, drugiemu i piatemu dmuchawcowi spadał z głowy puszek wydmuszek, srebrny, zwiewny kapelusik. (...)"








czwartek, 12 lipca 2012

"Owieczka" - Wanda Chotomska



"Owieczka" - Wanda Chotomska
Ilustracje: Joanna Jędraska

     Bardzo lubię ten tytuł, jak owieczki szukały dzwonka. Mała owieczka zgubiła dzwoneczek i płakała, ale wszyscy pomagali jej szukać dzwonka.
I jeszcze się podobało, jak żabki pomagały szukać. I było mi żal owieczki.
A potem myszka odnalazła dzwoneczek i owieczka była szczęśliwa i poszła do łóżka.
Podobały mi się obrazki, a najbardziej podoba mi się historyjka.

Najmłodsza Wrodzinie







wtorek, 3 lipca 2012

"Trzy Wiedźmy" - Terry Pratchett





"Trzy Wiedźmy" - Terry Pratchett


     W odległym państwie Lancre następuje przewrót. Stary, dobrotliwy król Verence zostaje obalony przez złego księcia Felmeta. Jednak w zamieszaniu sługa prawowitego władcy ucieka z małym dzieckiem, następcą tronu. Nim go łapią żołnierze Felmeta, oddaje dziecko trzem czarownicom: babci Esme Weatherwax, niani Gythcie (?) Ogg i Magrat Garlic. Wiedźmy oddają chłopca na wychowanie wędrownej trupie teatralnej, dając mu też trzy dary: doskonałą pamięć, możliwość bycia tym, kim sam chce i... zapomniałem. W każdym razie czarownice mają nadzieję, że syn króla Verence'a, nazwany Tom John, wróci pewnego dnia by przejąć tron ojca. Niestety, los ma co do niego inne plany...
     W tej książce Terry Pratchett połączył swój humor z dziełami Szekspira, m. in. Makbetem. Co z tego wyszlo? Cóż... przeczytajcie sami!


Ktoś Ktosiowski

PS: Tylko uważajcie - potężny demon WxrtHltl-jwlpklz czyha!

niedziela, 1 lipca 2012

"Eryk" - Terry Pratchett



"Eryk" - Terry Pratchett

     Czego od demonów chcą demonolodzy? Wiadomo: władzy nad światem, najpiękniejszej kobiety i bogactwa.
     Eryk nie jest wyjątkiem, spośród tłumu rożnej maści wywoływaczy istot wyróżniają go tylko dwie rzeczy: to, że ma czternaście, oraz to, że zamiast demona na skutek nieprawdopodobnego zbiegu okoliczności przyzwał maga-nieudacznika Rincewinda. A jeszcze dziwniejszym zbiegiem okoliczności jest to, że Rincewind pstrykając tylko palcami spełnia życzenia Eryka. I w ten sposób przenosi ich (wraz z papugą o ograniczonym jakmutam (są w tym jakimtam, słowa!)) m. in. do dżungli gdzieś po drugiej stronie Dysku, do ogarniętej wojną krainy i do pustki przed stworzeniem świata. Na koniec trafiają do piekła, w którym... cóż, nie wszystko jest takie jak powinno być...
     "Eryk" to świetna książka, pełna przewrotnego, pratchettowskiego jakmutam (wiecie, ludzie się z tego śmieją). Naprawdę gorąco polecam.

Ktoś Ktosiowski