piątek, 3 lutego 2012

"Kosiarz" - Terry Pratchett





„Kosiarz” – Terry Pratchett

     Kolejna wspaniała książka słynnego autora. Jest to tom 11 o Świecie Dysku, więc już nie najnowszy, ale wciąż powalający dowcipami. Najbardziej zapracowana antropomorficzna personifikacja (czy jakoś tak) – śmierć, a właściwie Śmierć – odkrywa, że niedługo także i on umrze… Wyjeżdża więc na ostatnie i jednocześnie jedyne wakacje.

     Tymczasem w Ankh-Morpork, mag Windle Poons umiera. I zamiast urodzić się ponownie, tym razem jako kobieta, wraca do swojego ciała. Musi szybko odkryć powód, dlaczego nie umarł, ponieważ przedmioty wokół także zaczynają ożywać… podobnie jak przekleństwa... Na skutek tego ostatniego, „najcięższym” używalnym okrzykiem bojowym stało się „zacukrować łobuzów!”

     Powiem tak – na Terry’ego można liczyć – jak zwykle książka jest świetna. Serdecznie i z całego siebie polecam!
Ktoś Ktosiowski

1 komentarz:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń